Sięgając do korzeni

– Jak można przejść obojętnie wobec krzyku 3,5 tys. zamordowanych ludzi? 3,5 tys. Żydów, którzy przez wiele lat byli dobrymi sąsiadami, chodzili ulicami tego miasta i dzielili nasze kłopoty i radości? – pyta ks. Marian Bronikowski, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Sieradzu. – Nie lubię, kiedy się mówi w kategoriach liczb. Człowiek to imię, twarz, historia, cały świat. O tym nie można milczeć. Trzeba szukać sposobu, jak to ocalać.

Właśnie człowieka w jego indywidualnym losie utrwalonym na fotografii, twarze Żydów, którzy zginęli w Holokauście, pokazuje przygotowana przez Fundację Shalom wystawa „I ciągle widzę ich twarze”, którą można było zobaczyć w Sieradzu podczas Dnia Judaizmu w 2009 r. Było to trzydzieste czwarte miasto na świecie, a siódme w Polsce, w którym była ona prezentowana. Słowa Gołdy Tencer, dyrektor Fundacji Shalom, która obecna była na otwarciu wystawy w sieradzkim Domu Katolickim, pokazują, jak ten zbiór fotografii bliski jest idei ks. Bronikowskiego: „Bywa tak, że z całego życia człowieka zostaje tylko chwila, utrwalona na fotografii. Ale to dotyczy jednostki. Co jednak powiedzieć, gdy z wielomilionowego Narodu ocaleje to, co przetrwało na kliszy – zarysy postaci, cienie domów, dawno zgasłe uśmiechy”.

Od 2009 r. Dni Judaizmu odbywają się w Sieradzu rokrocznie. Obecni na nich byli m.in. rabin Michael Schudrich, rabin Łodzi Symcha Keller, biskup senior włocławski Bronisław Dembowski. Żadnego ze spotkań nie opuścił biskup włocławski Wiesław Alojzy Mering, który podczas uroczystości w 2010 r. podkreślał, że „judaizm jest glebą, z której wyrosło chrześcijaństwo. Dzień Judaizmu to jedna z okazji do spotkania i wzajemnego poznania”. Podczas obchodów obecni są nie tylko Żydzi i katolicy – na zaproszenie odpowiadają również protestanci i prawosławni m.in. z Torunia i Bydgoszczy.

Stałym elementem uroczystości są modlitwa i złożenie kwiatów przy ścianie memorialnej tuż obok kościoła Wszystkich Świętych. Staraniem ks. Bronikowskiego wmurowano tu tablicę z napisem: „Żydom, mieszkańcom Ziemi Sieradzkiej – ofiarom ludobójstwa niemieckiego”, jak również tablice upamiętniające śmierć mieszkańców miasta, którzy zginęli od sowieckich bomb 20 stycznia 1945 r. Rocznica tego wydarzenia obchodzona jest w połączeniu z Dniem Judaizmu. – Do modlitwy za ofiary bombardowania zapraszamy Żydów, bo stanowili oni przed wojną żywą tkankę tej społeczności – tłumaczy ks. Bronikowski. – Nie można iść dalej, jeśli się nie pamięta, nie sięga do korzeni. Nie możemy wychowywać, nie mówiąc dzieciom, że byli tu Żydzi, nasi dobrzy sąsiedzi, że w pobliżu kolegiaty znajduje się synagoga, z której dochodziły na wzgórze kolegiackie śpiewy psalmów − dodaje. Budynek, w którym się ona mieściła, od 2007 r. można rozpoznać dzięki tablicy pamiątkowej. To także efekt starań ks. Bronikowskiego.

– Ksiądz Marian ma niezwykły talent do organizowania imprez – mówi Elżbieta Gostyńska, prezes Zarządu „Społem” w Zduńskiej Woli, sama zaangażowana w ochronę żydowskiego dziedzictwa w swoim mieście. – Pamiętam niezwykły nastrój towarzyszący wystawie „I ciągle widzę ich twarze”, muzykę stanowiącą tło. Fotografie oglądałam, płacząc.

W 2010 r. podczas Dnia Judaizmu w  Miejskim Domu Kultury można było bezpłatnie obejrzeć filmy: Dzieci Ireny Sendlerowej Johna Kenta Harrisona, Historia Kowalskich, Życie za życie (oba w reżyserii A. Gołębiewskiego i M. Pawlickiego) oraz Perecowicze Sławomira Grünberga. W Muzeum Okręgowym natomiast Wojciech Siudmak prezentował wystawę „Wieczna Miłość”.

Obchodom Dnia Judaizmu w 2011 r. towarzyszyły z kolei wystawa „Śladami starszych braci, Żydzi w grafice, rysunku i malarstwie Cezarego Zbrojewskiego” oraz lektura zapisków s. Pauliny Jaskulanki, przedstawiającej w swych kronikach dramatyczne losy sieradzkich Żydów, którzy przed wywiezieniem do obozu zostali na kilka dni stłoczeni w kościele.

Kiedy we wrześniu 2011 r. rozgorzała dyskusja, co zrobić z macewami, z których Niemcy zbudowali schody, ks. Bronikowski podkreślał konieczność znalezienia dla nich godnego miejsca. Proponował przeniesienie ich na teren parafialny, opodal murów synagogi, o ile nie będzie to razić uczuć strony żydowskiej.

Spytany o motywy swojego zainteresowania tematyką żydowską ks. Marian wspomina o liście od prof. Miriam Katz z Beer Shevy mającej polskie korzenie. Po wizycie w Polsce pisała ona z wdzięcznością, że spotkanie z ks. Marianem okazało się bardzo ważne dla jej męża-Izraelczyka, który wcześniej uważał każdego Polaka za antysemitę. − Zobaczyłem wtedy jasno, jak ważna jest otwartość księdza na środowiska żydowskie − tłumaczy proboszcz kolegiaty, wskazując na list, który przechowuje z ogromnym szacunkiem.

Zajmowanie się sprawami żydowskimi wydaje się ks. Bronikowskiemu czymś naturalnym i absolutnie podstawowym, skoro objął parafię w miejscu, gdzie niegdyś obecność Żydów była tak wyraźna. Potężną inspirację czerpie z postawy Jana Pawła II. − Papież powiedział, że kto spotyka Chrystusa, ten spotyka judaizm. Każdy, pochylając się nad Ewangeliami, ma kontakt z kulturą żydowską − zaznacza. − Twierdzi się, że aby mówić o chrześcijaństwie, trzeba mówić o mistyce. A przecież mistykę, jak nigdzie spotykamy w judaizmie. Tu wciąż powraca obraz człowieka rozmawiającego z Bogiem.

Ewa Kiedio

Reaching Back to the Roots

“How can you pass by the cry of three and a half thousand murdered people in indifference? Three and a half thousand Jews who were our good neighbors for many years, who walked the streets of this city and shared our troubles and joys?” Father Marian Bronikowski, pastor of All Saints’ church in Sieradz, asks this question. “I don’t like it when people talk in terms of numbers. A person is a name, a face, a story, a whole world. You can’t remain silent. You have to find a way to rescue all of that.”

People in their individual fates preserved in photographs, the faces of Jews killed in the Holocaust, are shown in the Shalom Foundation’s exhibition And I Still See their Faces, which was exhibited in Sieradz during the 2009 Day of Judaism. This was the thirty-fourth city in the world and the seventh in Poland where the photos were shown. The words of Shalom Foundation director Gołda Tencer, who attended the opening at the Catholic House in Sieradz, illustrate how close the exhibition comes to Father Bronikowski’s ideas. “There are cases where the only thing left from a person’s whole life is a moment captured in a photograph. This applies to individuals. What can we say when the outlines of figures, the shadows of houses, and long-vanished smiles are all that remain of a people who numbered in the millions?”

Days of Judaism have been held annually in Sieradz since 2009. They have been attended by Rabbi Michael Schudrich, Rabbi Symcha Keller of Łódź, and Emeritus Bishop Bronisław Dembowski of Włocławek. Bishop Wiesław Alojzy Mering of Włocławek has not missed a single one of these events and he said during the 2010 observances that “Judaism is the soil out of which Christianity grew. The Day of Judaism is one of the occasions to meet and learn about each other.” Jews and Catholics are not the only ones who attend the events—Protestants and Eastern Orthodox from Toruń and Bydgoszcz have also accepted invitations.

Prayers and the placing of flowers at the memorial wall right beside All Saints’ church are a standard part of the observances. Thanks to Bronikowski’s efforts, a plaque has been placed on the wall reading “To the Jewish residents of the Sieradz region—victims of German genocide,” along with another one commemorating the death of city residents from Soviet bombs on January 20, 1945. The anniversary of that event is marked in conjunction with Days of Judaism. “We invite Jews to join in the prayers for the victims of the bombing because they helped make up the living fabric of this community before the war,” explains  Bronikowski. “You can’t go forward if you don’t remember, if you don’t reach back to the roots. We can’t raise children and not tell them that there were Jews here, our good neighbors, and that near the collegiate church stood a synagogue from which the singing of psalms could be heard at the church on the hill,” he adds. Since 2007, the building that housed the synagogue has been marked out by a memorial tablet. That, too, is thanks to Father Bronikowski’s efforts.

“Father Marian has a rare talent for organizing events,” says Elżbieta Gostyńska, chairman of the board of the Społem cooperative in Zduńska Wola, who is herself involved in preserving the Jewish heritage in her town. “I remember the special atmosphere that accompanied the And I Still See their Faces exhibition and the background music. I wept as I looked at the photographs.”

During Day of Judaism in 2010 there were free showings at the Municipal House of Culture of John Kent Harrison’s film Irena Sendler’s Children, Sławomir Grünberg’s The Peretzniks, and The History of the Kowalskis and A Life for a Life by Arkadiusz Gołębiowski and Maciej Pawlicki. Wojciech Siudmak showed the exhibition Eternal Love at the Regional Museum.

The observance of Day of Judaism in 2011 was accompanied in turn by the exhibition In the Traces of Our Elder Brothers: Jews in the Graphics, Drawings, and Paintings of Cezary Zbrojewski and a reading of the notes of Sister Paulina Jaskulanka, which portray the dramatic fate of the Sieradz Jews who spent several days crowded into the church before being deported.

When a controversy broke out in September 2011 over what to do with the matzevot (tombstones) that the Germans used to build stairs, Bronikowski stressed the necessity of finding a suitable place for them. He proposed that they be placed in the yard of the parish church, next to the walls of the synagogue, as long as this would not offend Jewish sensibilities.

When asked about the motives behind his interest in Jewish matters, Father Bronikowski mentions a letter he received from Professor Miriam Katz of Beer Sheva, who has Polish roots. After a visit to Poland, Katz wrote gratefully that her meeting with Father Bronikowski had been very important for her Israeli husband, who had earlier regarded all Poles as antisemites. “I clearly saw at that moment how important it is for a priest to be open to the Jewish community,” explains the pastor of the collegiate church, holding up the letter that he preserves with enormous respect.

Father Bronikowski regards it as something natural and absolutely fundamental to deal with Jewish matters because he is in charge of a parish in a place where the presence of Jews was once so distinct. He draws powerful inspiration from the attitude of John Paul II: “The Pope said that whoever encounters Christ also encounters Judaism. Everyone who pores over the Gospels is in contact with Jewish culture,” he notes. “It is said that, in order to speak about Christianity, it is necessary to speak about mysticism. And there’s more mysticism in Judaism than anywhere else. The image of a person in conversation with God occurs over and over again.”

Ewa Kiedio